przejdź do głównego menu przejdź do treści

Koncerty Chóru Męskiego "Słowiki 60 im. Jana Szyrockiego"

20.07.2010r. Koncert w Willi Lentza, przedsmak jubileuszu

Koncert w Willi Lentza, przedsmakiem jubileuszu

Po wyjściu na scenę, chórzyści stanęli półkolem i po podaniu tonacji przez dyrygenta, który zajął miejsce obok nich, razem zaśpiewali pieśń „Od Opola wiedzie droga”. Następnie konferansjer Jacek Kraszewski, powiedział niemal jednym tchem, że …”pieśnią flisaków odrzańskich rozpoczął koncert szczeciński chór chłopięcy Słowiki pod dyrekcją Jana Szyrockiego”. Na chwilę zapadła cisza, po której nastąpiło wyjaśnienie, że tą pieśnią 40 lat temu, Szczeciński Chór Chłopięcy „Słowiki” pod dyrekcją Jana Szyrockiego, rozpoczynał każdy koncert i stojący na scenie panowie, byli wówczas chłopcami w krótkich spodenkach. Chyba przez skromność, Jacek Kraszewski, nie dodał, że wówczas jako solista śpiewał drugą zwrotkę tej pieśni.

W pierwszej części koncertu, Szczecińskiego Chóru Męskiego Słowiki 60 pod dyrekcją Grzegorza Handke, zaśpiewano pieśni sakralne. Dwa utwory Kyrie i Agnus Dei, pochodziły z Mszy de Angelis z XV-XVI w. Następną, była- In Nomine Jesu, Jacoba Handla i pieśń Rorando Coeli – Jana Companusa Vodniańskyego, którą wykonano w aranżacji z przed 40 laty. W chórku tworzącym echo, zaśpiewali soliści: Wojciech Borguński, Tadeusz Juchniewicz, Zenon Bukowski i Zbigniew Fugiel.
Cherubińskaja pieśń, dodatkowo wzmocniła romantyczno- nostalgiczny nastrój wieczoru. Kolejne trzy pieśni młodego polskiego kompozytora Piotra Jańczaka, to Kyrie, Sanctus i Pater Noster, wymagające precyzji i dyscypliny śpiewaczej. Przed przerwą, słuchaczy uraczono jeszcze Ave Marią, Franza Biebla. W tym utworze partie solo zaśpiewali: Wojciech Borguński, Zenon Bukowski i Grzegorz Handke.


Przerwa oprócz wytchnienia od gorącego, letniego powietrza, była okazją do zwiedzania okazałego, choć na pewno wymagającego gruntownego remontu i konserwacji, wnętrza Wilii Lentza. Na piętrze można było skorzystać z poczęstunku wyśmienitych ciast i orzeźwiających napojów oraz wymienić wrażenia.
Po przerwie, chór, nawiązując do 600.Rocznicy zwycięskiej bitwy pod Grunwaldem, zaśpiewał Bogurodzicę rozpoczynając blok pieśni patriotycznych. W kolejności były to: Pieśń wojenna- ze śpiewnika Stanisława Moniuszki, do słów Józefa Kościelskiego w opracowaniu Jana Galla i dwie pieśni Feliksa Nowowiejskiego, Zachowa Polskę na wieki Bóg i Lecą liście z drzewa. Dyrygent Grzegorz Handke, zdobył utwory F. Nowowiejskiego z archiwalnych zbiorów twórczości kompozytora, dzięki czemu, być może zostały zaśpiewane pierwszy raz od chwili powstania. Blok zakończyła w marszowym rytmie – Piechota w opr.J.Kołaczkowskiego.


Szczeciński Chór Chłopięcy Słowiki w latach 60-70, występował w wielu miastach w Polsce oraz nawiązał kontakty z chórami chłopięcymi poza granicami. Kontakty te sprawiły, że w repertuarze znalazły się piosenki śpiewane w języku ojczystym, odwiedzanego kraju. Ostatni blok koncertu rozpoczęła Pieśń zgody, której napisanie melodii przypisywane jest Wolfgangowi Amadeuszowi Mozartowi, choć podobno jej autorem jest Johann Holzer. Następnie Ma hvézda- Bedѓicha Smetany i Heidenröslein Franza Schuberta do słów Johanna Wolfganga Goethego.


Przed ostatnią pieśnią Pūt, véjiņi, dyrygent Grzegorz Handke, wraz z chórzystami Wojciechem Borguńskim i Edwardem Jagłą zwrócili się do obecnego na widowni pana Eugeniusza Pietrzaka, składając mu w imieniu wszystkich Słowików, gratulacje i słowa szczególnego podziękowania z okazji przypadającej 85 rocznicy urodzin.
Jubilat, przez wiele lat był „Lekarzem Słowików” i uczestniczył wydarzeniach chóru. Dziś miano „Lekarza Słowików”, niejako odziedziczył śpiewający w chórze, jego syn Mariusz. Pieśń Pūt, véjiņi była kiedyś ulubioną pieśnią pana doktora i tego wieczoru szczególnie dla niego ją zaśpiewano.


Oklaski i aplauz widowni sprawiły, że na bis, chór zaśpiewał Love me tender, dziękując słuchaczom za przybycie na koncert.

HB


<Willa Lentza>

Galeria